piątek, 12 maja 2017

Czy będzie można wstać z wózka inwalidzkiego?

Międzynarodowy zespół naukowców przywrócił sparaliżowanym małpom władzę w nogach.Szykuje się przełom w medycynie?Za wcześnie,by mówić o przełomie i milowym kroku w neurochirurgii.Ale nowa metoda,dzięki której przywrócona zostaje komunikacja między korą mózgową a sparaliżowanymi nogami,daje nadzieję pacjentom po uszkodzeniach rdzenia kręgowego.Większość z nich jest jeszcze na tyle młoda,że może doczekać kiedy terapia okaże się dostępna u ludzi na razie jej spektakularne wyniki zaobserwowano u makaków rezusów z uszkodzonym piersiowym odcinkiem rdzenia.Ktoś powie,że droga od małpy do człowieka wciąż daleka,ale uczonym udało się po raz pierwszy odnieść tego rodzaju sukces u ssaków naczelnych.Badanie zostało przeprowadzone przez zespół z trzech krajów:szwajcarskiej Politechniki w Lozannie,amerykańskiego Brown University oraz Instytutu Fraunhofer w Niemczech.Oparto je na bezprzewodowym interfejsie,który połączył korę mózgową z mięśniami w nogach z pominięciem uszkodzonego fragmentu rdzenia kręgowego.W tym celu do mózgu zwierząt wszczepiono chip,który rejestruje sygnały przesyłane z kory ruchowej.Wędrują one następnie do komputera,który je odczytuje i po analizie wysyła do stymulatora,który umieszczono w odcinku lędźwiowym kręgosłupa,a więc poniżej miejsca uszkodzenia.Stąd impulsy zostają wysłane do mięśni,co umożliwia ich skurcz i wprawia ciało w ruch.Ważną cechą systemu jest bezprzewodowa komunikacja między jego poszczególnymi elementami,więc badane małpy(a w przyszłości ludzie)nie byłyby uwięzione w plątaninie przewodów,co ograniczałoby swobodne poruszanie się.Opisana metoda nie jest pierwszą w ostatnich latach,która przywraca nadzieje i daje nowe możliwości skutecznej rehabilitacji chorych po urazach rdzenia kręgowego.Przeprowadzono wiele udanych prób leczenia paraliżu,ale zwykle podobnie jak w tym przypadku wyłącznie na zwierzętach i rozpowszechnienie ich u ludzi nie okazało się tak łatwe.Chlubnym wyjątkiem była udana operacja Dariusza Fidyki we wrocławskiej klinice neurochirurgii,któremu w 2012 r.przeszczepiono do rdzenia węchowe komórki glejowe i dzięki nim udało się zregenerować neurony.Mężczyzna,mimo dotkliwego urazu w odcinku piersiowym kręgosłupa(poruszał się tylko na wózku),odzyskał sprawność.Nie trzymamy jeszcze w rękach świętego Graala,ale mamy go już w zasięgu wzroku komentują uczeni,jakby nie chcąc popadać w nadmierny entuzjazm.Zdają sobie sprawę z wielu ograniczeń,choć przecież upadło już wiele dogmatów,jak choć by ten,że komórki rdzenia nerwowego nigdy nie mogą być odtworzone.Teraz nowe szanse daje biocebernetyka,która w powiązaniu z nieprzeciętnymi zdolnościami kory mózgowej(neuroplastyczność to również odkrycie ostatnich lat)może pomóc w terapii urazów kręgosłupa dokonać prawdziwej rewolucji.Pewnie więc jeszcze za naszego życia usłyszymy,że paraliż przestał być schorzeniem całkowicie nieuleczalnym.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz