wtorek, 2 października 2012
Niepełnosprawni też mają prawo do szczęścia
Świat ludzi niepełnosprawnych jest inny niż świat ludzi sprawnych.Muszą bowiem nie tylko pokonywać wiele trudności związanych ze
sprawnością fizyczną,codziennymi niezbędnymi czynnościami ale też
walczyć z samotnością i opuszczeniem.Nawet jeśli są otoczeni bliskimi
często czują się samotni.Bo bólu zobaczyć nie można,nie poczujesz jak
cierpi drugi człowiek.Każdy swój ból znosi sam,inaczej go odczuwa i nie
można powiedzieć-mnie boli więcej niż ciebie.A ból bywa rożny,fizyczny i
psychiczny,ból samotności niezrozumienia,odtrącenia.Każdy kto był lub
jest długotrwale chory,odczuwa to wszystko o czym piszę.Ludzie sprawni
pędzą przed siebie roztrącając nieraz tratując wszystko po drodze.Do
nich należy świat,a ci co cierpią niech nie przeszkadzają.Często nie
wiemy jak pomóc osobie niepełnosprawnej,jak stać się empatycznym a więc
rozumiejącym cudzy ból.Cokolwiek byśmy nie zrobili nie powiedzieli to
jest nie tak.Nie wiemy,że nie trzeba mówić-ja Ci współczuję,trzeba
potrzymać za rękę,być obok,uśmiechać się,nie zwracać uwagi na
ograniczenia osoby niepełnosprawnej ale też nie zostawiać bez
pomocy.Większość ludzi niepełnosprawnych che być traktowana jak ludzie sprawni.Ale
trzeba zachować proporcje.Bowiem gwarantem udanego życia nie jest tylko i wyłącznie sprawność fizyczna ale rozwój osobowości człowieka i skuteczne
wykorzystywanie swoich możliwości.Niepełnosprawny też może kochać i być kochanym,może pisać,śpiewać,malować,wyszywać,pisać poezję.Często ludzie niepełnosprawni są bardziej
wrażliwi od sprawnych,więcej widzą i czują bo przez swoje ograniczenia
mają wrażliwą duszę i serce.A ja chcę to pokazać.Jestem sama
niepełnosprawna,mam problemy z poruszaniem się.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz